Jedna z najsłynniejszych polskich kinomanek, Maria Kalinowska, powiedziała niegdyś „Kino jest najlepszą ze sztuk”. Trudno nie zgodzić się z tym stwierdzeniem, szczególnie pytając o to uczniów naszej szkoły, którzy uczęszczają do klas z innowacją filmową. I tak, 4 czerwca, dwunastu uczniów z klas 2B i 3B wraz z opiekunką wyjazdu, panią Beatą Lipowicz, wybrało się na Filmowe Pojedynki do Łodzi, aby pogłębić swoją wiedzę na temat kinematografii.
O godzinie 5:30 wsiedliśmy do pociągu, nieco zmęczeni, ale podekscytowani nadchodzącymi warsztatami. Po kilkugodzinnej podróży, kiedy w końcu dotarliśmy do Łodzi, zakwaterowaliśmy się w Szkolnym Schronisku Młodzieżowym i po godzinnej przerwie przeszliśmy do Akademickiego Ośrodka Inicjatyw Artystycznych. Tam, rozpoczęła się XI edycja Filmowych Pojedynków, a o 15:15 miały miejsce już pierwsze warsztaty integrujące wszystkich uczestników, prowadzone przez panie psycholożki, Hannę Arend i Katarzynę Szałkowską.
Na warsztatach poznawaliśmy osoby, które również przyjechały do Łodzi z gimnazjum w Iłży oraz Woli Rzędzińskiej. Po integracji i poznaniu wielu ciekawych osób, rozpoczął się wykład inauguracyjny dra hab., prof. Piotra Sitarskiego na temat „Czytanie komiksu, czyli jak rozumiemy obrazy?”. Po nim, kilka wybranych osób z grupy reporterskiej miało spotkanie z opiekunem – realizatorem filmowym, panem Grzegorzem Habrynem. Około 18:00 nadszedł najbardziej wyczekiwany przez wszystkich moment tego dnia, czyli obiadokolacja! Po napełnieniu brzuchów, przyszła pora na kolejne warsztaty, tym razem scenopisarskie, prowadzone przez pana Wojciecha Lepiankę – scenarzystę filmowego i telewizyjnego, m. in. takich produkcji jak „Mój rower”, czy chociażby serialu „Diagnoza”, emitowanego na antenie kanału TVN. Pan Lepianka zdradził nam kilka tajemnic scenariopisarskich i udzielił porad, jak tworzyć dobre scenariusze oraz, uwaga, mieliśmy niecodzienną możliwość zobaczenia małych spojlerów z 3 sezonu serialu „Diagnoza”! Po warsztatach, miała miejsce projekcja filmu „Wonder Woman”, reżyserii Patty’ego Jenkinsa z 2017 roku. Po zobaczeniu produkcji, dzień pierwszy dobiegł końca i wreszcie mogliśmy wrócić do schroniska i odpocząć. Byliśmy zmęczeni, ale zadowoleni z pierwszego dnia zajęć i bardzo pozytywnie nastawieni na kolejne!
Drugiego dnia, we wtorek, czekała nas wczesna pobudka i śniadanie. Po posiłku, wybraliśmy się na pierwsze zajęcia do kina Charlie, gdzie pierwszym punktem programu była projekcja filmu „Player One”, reżyserii Stevena Spielberga. Po seansie miało miejsce wręczenie nagród w Wojewódzkim konkursie wiedzy o filmie i mediach FILMOWE ŁÓDZKIE oraz w ogólnopolskim konkursie „Dwa srebrne ekrany”. Po nagrodzeniu laureatów i obdarzeniu ich gromkimi brawami przez publiczność, spotkaliśmy się z twórcą gier komputerowych, panem Rafałem Masłykiem, który jest wykładowcą na Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych w Warszawie. Od pana Masłyka dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy o tworzeniu gier, o których wcześniej nie mieliśmy pojęcia. Po wykładzie, autokarem przejechaliśmy do Pałacu Młodzieży, gdzie zjedliśmy obiad i uczestniczyliśmy w debacie oksfordzkiej „za i przeciw”, związanej z tezą „Gry komputerowe negatywnie wpływają na młodych ludzi”. W debacie wzięły udział uczennice naszej szkoły – Klaudia Soczewka oraz Wiktoria Sawicz, które potwierdzały postawioną tezę, a także Julia Ciesak i Julia Leciej, które ową tezę negowały. Po intensywnej wymianie słów i myśli, debatę wygrała grupa negująca powyższą tezę. Co więcej, wszystkie dziewczyny zostały pochwalone przez panią prowadzącą za dojrzałe, mądre i przemyślane wypowiedzi oraz dobrą kulturę dyskusji. Po debacie, odbył się wykład prowadzony przez pana magistra, Marcina Chojnackiego, na temat „Filmowość gier, growość filmu, czyli o relacjach kinematografii z elektryczną rozrywką”. Po interesujących zajęciach, podzieleni na 2 grupy, wzięliśmy udział w warsztatach analitycznych prowadzonych przez dra Macieja Dowgiela na temat „Meandry popkultury: Wonder Woman – kobieca siła w służbie współczesnych systemów rozrywkowych” oraz pana mgra Marcina Chojnackiego o tematyce „Klocki, film i gra – studium przypadku Lego przygoda”. Po zajęciach, zjedliśmy kolację i wymieniliśmy się tak, że I grupa poszła na zajęcia, które wcześniej miała grupa II, a grupa II udała się na wcześniejsze zajęcia grupy I. Po bardzo ciekawych szkoleniach, prowadzonych w sympatycznej atmosferze, wróciliśmy do SSM.
Trzeciego dnia, po śniadaniu, wyjechaliśmy ze SSM do Muzeum Kinematografii, gdzie znów, podzieleni na dwie grupy, mogliśmy zwiedzić muzeum i Łódzką Szkołę Filmową. Potem grupa I brała udział w filmowej grze miejskiej w Parku Źródliska, a grupa II – miała zwiedzanie Muzeum Kinematografii. Szczególnie ciekawym punktem tego dnia, była właśnie owa gra miejska, w której mieliśmy do wykonania zadania związane ze znajomością filmu i naszą niezawodną kreatywnością. Podzieleni na grupy, z zapałem wykonywaliśmy powierzone misje. I tu, grupa uczennic z naszej szkoły, w składzie – Julia Ciesak, Julia Leciej, Julia Gładych oraz Natalia Galas – odniosła wielki sukces, wygrywając z pozostałymi grupami całkiem sporą przewagą punktów! Za wygraną otrzymałyśmy statuetkę, certyfikat oraz koszulki z Filmoteki Szkolnej. Statuetkę oraz certyfikat można dostrzec w sali p. Lipowicz, ponieważ stwierdziłyśmy, że na pewno pięknie i dumnie będzie prezentowała się na szafce w owej klasie. Następnie, grupa II brała udział w grze filmowej, a grupa I uczestniczyła w warsztatach animacji poklatkowej w Domu Literatury, gdzie obejrzeliśmy film, nagrodzony Oscarem za najlepszy krótkometrażowy film animowany, pt. „Piotruś i wilk” z roku 2006, reżyserii Suzie Templeton.
Po projekcji, mieliśmy możliwość stworzenia własnych filmów z animacji poklatkowych, które uważam, że jak na pierwszy raz, wyszły naprawdę dobre. Później, owe warsztaty przejęła grupa II, a grupa I zwiedzała Szkołę Filmową. Mieliśmy szansę wysłuchać, jak wyglądają zajęcia, rekrutacja oraz projekty zaliczeniowe na łódzkiej "filmówce" oraz zobaczyć tę, robiącą naprawdę duże wrażenie szkołę, na własne oczy. Mogliśmy także usiąść na słynnych uniwersyteckich schodach, prowadzących do sali projekcyjnej, które stały się już legendą. Było to bowiem miejsce spotkań wszystkich studentów, a wśród nich takich absolwentów Łódzkiej Filmówki jak Roman Polański, czy Andrzej Wajda. Po zwiedzaniu, obie grupy miały obiad na akademickiej stołówce, a po obiedzie nastąpił najmniej wyczekiwany przez nas moment – zakończenie imprezy.
Jest mi naprawdę przykro, że ta przygoda skończyła się tak wcześnie. Zajęcia, na których byliśmy, wykłady, których słuchaliśmy, okazały się naprawdę ciekawymi lekcjami, z których wynieśliśmy wiele nowych informacji.Wiele się nauczyliśmy, spędziliśmy trzy dni w towarzystwie świetnych osób i było nam ciężko się z tym wszystkim pożegnać. Powyższa relacja to tylko namiastka tego, jak wielkie wrażenie zrobiła na mnie ta edycja Filmowych Pojedynków. Wszyscy oceniamy wyjazd jako bardzo udany i jesteśmy wdzięczni, że mieliśmy możliwość uczestniczyć w tym przedsięwzięciu. Mam szczerą nadzieję, że w przyszłym roku wrócimy jeszcze do Łodzi na XII edycję imprezy i ponownie pokażemy, na co nas stać.
Julia Gładych